Artykuł z dwutygodnika szczecineckiego "Temat", nr 299.

 

Z wiaduktu przy ul. Koszalińskiej (tego przy Urzędzie Pracy) roztacza się rozległy widok na okoliczne łąki, okraszone tu i ówdzie kępami drzew i krzewów. Gdyby nie wojna, dzisiaj byłoby tu zupełnie inaczej. To właśnie w tym miejscu, dokładnie, pomiędzy torami kolejowymi od południa i wodami jeziora Wielimie od północy, biegłaby dwujezdniowa nitka autostrady łączącej niedaleki Berlin z dalekim Królewcem.  Zgodnie z wytycznymi obowiązującego planu miejscowego, w nieokreślonej bliżej przyszłości zakłada się, przebudowę drogi krajowej nr 11 łączącej Poznań z Koszalinem na drogę ekspresową. Część planowanej drogi przebiegać ma pomiędzy torem a brzegiem Wielimia - dokładnie w tym samym miejscu, gdzie niegdyś planowano budowę autostrady. Wypada jeszcze dodać, że ekspresówka, szerokim łukiem miałaby omijać Szczecinek. Początek obwodnicy ma być w Kwieciszewie a więc na przedpolach miasta. Obwodnica ma przebiegać przez Las Miejski, przecinać linię kolejową w kierunku Słupska, przebiegać równolegle do linii kolejowej do Białogardu, by na końcu, włączyć się przy wiadukcie do trasy koszalińskiej. Wypada jeszcze dodać, ze tego rodzaju inwestycja ma taką samą szansę realizacji jak niegdysiejsza budowa autostrady Berlin – Królewiec. 

Projekt połączenia autostradą Berlina z Królewcem, powstał już na początku lat trzydziestych. Niemcy łamiąc postanowienia Traktatu Wersalskiego oprócz zbrojeń, przystąpiły do budowy sieci autostrad, które miały połączyć najważniejsze miasta w ówczesnej Rzeszy. Jedną z nich miała być autostrada biegnąca przez Pomorze – łącząca Berlin z położonym na wschodnich rubieżach - Królewcem. O przebiegu autostrady przez nasze tereny, powstało w ostatnich latach wiele bałamutnych hipotez lub wręcz bajeczek. Aby nie brnąć w ich weryfikowanie, posłużymy się dokumentem pochodzącym z tamtych lat. Jest nim datowana na rok 1939, mapa drogowa ówczesnych Niemiec.  Zgodnie z oznaczeniem, gruba linia ciągła oznacza odcinki wybudowane, i jak to wynika z opisu, jest to stan na dzień 1 marca 1939 roku. Linia podwójna kreskowana to odcinki w budowie. Linia podwójna oznacza odcinki projektowane. Jak wynika z mapy, Reichsautobahn w tym czasie gotowy był jedynie na odcinku Berlin – Szczecin Dąbie. Dodamy, odcinek ten powstawał etapami w latach 1936 – 1937 (Szczecin – Kijewo). Od granic wielkiego Szczecina do wsi Lisowo pod Chociwlem, trasa była na etapie budowy. Do dzisiaj, właśnie tędy, po niedokończonej autostradzie, prowadzi (od strony Szczecinka) najkrótsza droga do stolicy województwa. Niestety, rozpoczęte w 1936 roku na tak dużą skalę zakrojone roboty, zostały zahamowane przez wybuch wojny. Wprawdzie jej budowę nadal kontynuowano, ale już rękoma jeńców wojennych. Z tego okresu pochodzą zagubione pośród pól i lasów nasypy m. in. pod Węgorzynem, Barwicami, Chłopowem i Kluczewem. 

Wracając do naszego dokumentu – projektowana autostrada miała przebiegać w okolicy Węgorzyna, Drawska Pom. Złocieńca, Barwic, Szczecinka, Człuchowa aż do przedwojennej granicy z Polską. Jak wynika z mapy, w Złocieńcu planowane było odgałęzienie w kierunku Gorzowa Wlkp. i dalej do Frankfurtu n/O. W Barwicach zamierzano wykonać odgałęzienie w kierunku północnym - być może w kierunku Słupska i dalej Trójmiasta. Główna nitka autostrady miała przebiegać przez Szczecinek – dokładnie pomiędzy linią kolejową do Białogardu (stacja Szczecinek Chyże) a jeziorem Wielimie. Tutaj też w Szczecinku, projektowane były dwa zjazdy – pierwszy, przed wiaduktem koszalińskim (zjazd na dzisiejszą „jedenastkę”) - drugi zjazd w okolicach cmentarza (dzisiejsza droga nr 20 Szczecinek – Gdynia). Projektowana autostrada urywa się pod Człuchowem – tuż przy przedwojennej granicy z Polską.  Być może już podczas wojny przebieg autostrady został zmodyfikowany, ale na to nie ma żadnych dokumentów. (jg)

<<<powrót

strona główna